niedziela, 14 października 2012

Deszczowe Dolomity


W dniach 12.08.12 - 25.08.12 w Dolomitach  działali Damian Czermak (WKW, GM PZA) i Kuba Wrzesień (KWZG, GM PZA ,Evolv,ProRock)

Po przyjeździe do Malga Ciapela ok godz 17.00, rozpoczęliśmy podejście do schroniska Rifugio w celu rozbicia obozu pod „królową”. Naszym celem jest południowa ściana Marmolady. Wszyscy co chodź raz wspinali się na tej ścianie darzą ja respektem. Moralna asekuracja, orientacyjne poruszanie się w płytach często bez jakiejkolwiek formacji jest na porządku dziennym. Wysoka na kilometr ściana daje wiele do myślenia czy oby na pewno chcemy tam się wspiąć? Odpowiedź była oczywista :) 

Kuba i Damian pod Królową Dolomitów
Zmęczeni transportem worów z  żarciem i sprzętem rozbijamy obóz tuż pod ścianą. Rest…
Następnego dnia mieliśmy czas na zregenerowanie sił, oswojenie się ze ścianą i przygotowanie sprzętu na nasz rozgrzewkowy cel - Vinatzer-Messner.

Hotel "Marmoladka" *****
Czas się wspinać !
Przed budzikiem budzi nas deszcz który krzyżuje nasze plany, lekko zawiedzeni dosypiamy 3 godzinki.
Rano przy śniadanku wpadamy na pomysł  poszukania fajnych baldów żeby jakoś zabić czas. Długo szukać nie trzeba gdyż pod ścianą jest pełno kamieni, jedynym problem było znaleźć najpiękniejszy, z najpiękniejszymi ruszkami.

Damian na swojej przystawce "Schnautzer" 7a+
Przychodzi wieczór Damian dostaje sms'a z pogodą na 3 dni - jest lampa i nie ma szans na jakikolwiek deszcz. Ucieszeni szykujemy kanapki w ścianę J i idziemy wcześnie spać bo rano przed wschodem słońca trzeba być już pod ścianą.
4:00 pobudka !
Szybkie śniadanko i w ścianę. O 6:00 rozpoczynamy wspinaczkę.
Damian prowadzi pierwsze wyciągi. Lekko przewieszony kruchy kominek za 5a a potem wyciąg łatwym terenem aż pod trzeci za 6a+

Kuba Wrzesień na trzecim wyciągu

Pierwszy kluczowy wyciąg pada OS. Jeszcze 11 wyciągów za 5a po drodze jeden za 6a+/b z którym Damian uporał się bez problemu i słynna póła biwakowa na której nie planowaliśmy biwaku.
Jednak brak doświadczenia w tak ogromnej ścianie i delektowaniem się każdym wyciągiem spowodowało iż szybko uświadamialiśmy sobie że pokonanie 29 wyciągów w jeden dzień jest dla nas nie możliwe. Ok 18:00 dochodzimy na półę i tam biwakujemy.



Następnego dnia wymarznięci rozpoczynamy wspinaczkę. Kilka wyciągów łatwymi płytami i dochodzimy na szczyt. Wymęczeni ale szczęśliwi stajemy na piku Punta Rocca.
Parę zdjęć i można schodzić jak pierwsi zdobywcy lodowcem a nie jakąś tam kolejka linową!
Tego samego dnia doszliśmy do obozu .


Na szczycie Punta Rocca

Kolejne dni były coraz gorsze codzienne ulewy uniemożliwiały nam wspinaczkę. Wyjazd dobiegł końca wróciliśmy do domu z jedną drogą.
Marmolada -Vinatzer Messner 6a+/b OS 1100m

Wielkie podziękowania za wsparcie dystrybutorowi marki Evolv i właścicielowi marki  Prorock.


W dniach 3-15.09 w Dolomitach działał również zespół Piotr Wierzyk (WKW, GM PZA) i Dawid Majka. Głównym celem zespołu było wspinanie na własnej asekuracji w rejonie TreCime di Lavaredo. Pierwsze deszczowe dni nie napawały optymizmem, jednak pogoda po kilku dniach zaczęła się poprawiać.

Ewakuacja w niesprzyjających warunkach

Pierwszym celem była Droga Demuha VII. Niestety po pokonaniu 12 wyciągów pogoda znacznie się pogorszyła i zespół musiał się wycofać. Ewakuacja przebiegała przez pierwsze metry długim trawersem do miejsca oznaczonego w przewodniku "possibleexit" , później systemem kominów do przełęczy, kominy podczas deszczu zamieniły się w wodospad, wycof bardziej przypominał canoyoning niż zjazdy.
Piotrek prowadzi Fessure Dimai

Następne dni przeznaczone były na wysuszenie sprzętu i ubrań. Pogoda poprawiła się na dobre jednak organizmy nie do końca dobrze zniosły wcześniejszą przygodę. Piotrek i Dawid powrócili na drogę Demuha aby skończyć co zaczęli, jednak już na drugim stanowisku okazało się że Dawid ma problemy żołądkowe i nie jest w stanie kontynuować wspinaczki. Ponownie musieli zjechać. Zespół zrezygnował z dalszej działalności w rejonie Tre Cime i udał się na znacznie niższe i mniej wymagające drogi w rejonie Cinque Torri. Wspinali się tam po krótszych drogach (do 150m) z mieszaną asekuracją. Udało się pokonać następujące drogi:


Na wierzchołku Torre Grande
Udało się pokonać następujące drogi:
La Finlandia 6b 130m OS (wszystkie wyciągi Piotr Wierzyk)
Fessure Dimai VI 130m OS (zmiany na prowadzeniu)
Directissima Scoiattoli 6c+ 150m OS (wszystkie wyciągi Piotr Wierzyk)
Drogi jednowyciągowe do 7b



Jak widać tego lata w Dolomitach szczęście nie sprzyjało członkom Grupy Młodzieżowej

Kuba Wrzesień i Piotr Wierzyk



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz