czwartek, 28 lutego 2013

Korn i Dejnarowicz w Gastein

-czyli Zakopiańczyk i Warzywo w lodzie.




      W dniach 24-27 Stycznia 2013 Krzysiek Korn i Mateusz Dejnarowicz mieli okazję znaleźć się w rejonie Bad Gastein przy okazji wrocławsko-karkonoskiego wyjazdu. Pierwszy dzień poświęcili na rekonesans z resztą ekipy. Wspinaczkowo jednak był bezproduktywny. Okazało się że w okolicznych nawet miejscowościach nie ma niczego na podobieństwo guide office, a szczątkowe informacje o bieżących warunkach posiada jedynie biuro turystyczne, a dokładniej ludzie będący tam w określone dni.
Tydzień przed przyjazdem ekipy miało miejsce ocieplenie trwające jeden dzień lecz temperatura z – 14 stopni Celsjusza wzrosła do + 12 co zniszczyło bardzo dużo lodospadów.
Dejnarowicz z racji zakończenia rekonwalescencji po przygodach z zeszłego sezonu przeciągnął nastawienie Korna na cele poświęcone metrom i rozwspinaniu.
Najciekawsze długości liny miały miejsce drugiego dnia, a mowa tu o Federweissfall. Przewodnikowo liczący 180 metrów w trudnościach WI4 lód, z racji zmiany przebiegu drogi na drugim wyciągu i dołożeniu ostatniego czwartego na lodowej arenie, zmienił się w 230m WI 4+. Jako że udało się zespołowi wspiąć w nieco ponad 2 godziny, zapas czasowy wykorzystano na wspinanie różnymi wariantami na szerokiej lodowej arenie w końcowych 50 metrach lodospadu.
Na kolejny dzień planowany był słynny Excalibur, lecz z powodu kiepskich warunków nastąpił szybki wycof na położone niżej lodowe lokalizacje. Udało się chłopakom przejść Reinfall oferujący 45 metrów ładnego wspinani o ciągowym charakterze. 
Ostatni dzień poświęcono na wspinanie na Doppellutcher'ach, lewy to 7O metrów wspinania z wymagającą asekuracją, a prawy to bardzo ładne wspinanie oferujące dobrą asekurację. Czuje wyjście i zejściowa droga z jednym zjazdem pozwala bezpiecznie zameldować się u podstawy ściany.
I tak w ciągu niespełna 4 dniu udało się przewspinać ponad 600 metrów lodu trudnościach WI 3+ - WI 5 – może nietrudnych z pewnością jednak bardzo uczących.

Prowadzenia zespołu:

Lód bez nazwy 70 m WI3+ (słaba asekuracja)
Federweissfall war. 230m WI4+  (+ jeden wyciąg na górnej arenie lodowej)
Federweissfall war. 45m WI -5 (górna arena lodowa)
Federweissfall war. 4+ 35 m
Reinfall 45 m WI 5 (w tym roku bardzo mało lodu)
Reinfall 50m war WI 5
Linker Doppellutscher, war. 70 m WI 3+/-4 (słaba asekuracja)
Rechter  Doppellutscher 90 m WI 4+

Poniżej kilka ujęć. 

Słoneczny poranek po przyjeździe.

Szukamy lodów w warunkach.

W oddali Yellow SubMarine i Excalibur.
Pierwsze metry.
Pierwsze wyciągi Feder'a.

Stanowisko.

Krzyś rusza w drugi wyciąg.
Korn na ostatnim wyciągu Federweissfall 230m.

Lodowa arena na ostatnim wyciągu. Krzyś na wariancie za Wi 4+.
Prawy Doppellutcher.

Częste (u nas) zdziwienie.

 Korn&dej

niedziela, 24 lutego 2013

Awesome powder in Chamonix

Na początku stycznia sześcioosobowa ekipa spędziła kilka dni w Chamonix. Wspinaczkowe plany szybko zostały zredukowane przez intensywne opady śniegu(wcześniej nie prognozowane), które rozpoczęły się już w pierwszą noc po przyjeździe i trwały przez kilka dni. Szybko rosnące zagrożenie lawinowe oraz duża ilość śniegu w ścianach uniemożliwiły jakąkolwiek działalność wspinaczkową w górach.

Igły z zimowej odsłonie.
Czas wykorzystaliśmy na rozpoznawanie podejść oraz zejść w zimowych warunkach z alpejskich ścian w rejonie lodowców Vallee Blanche, Mer de Glace i Argentiere. Jeden dzień poświęciliśmy na doskonalenie jazdy pozatrasowej na Aig. des Grands Montets.

Warun to był, ale na narty...
Jedynym miejscem gdzie udało nam się wspiąć była włoska dolina - Val di Cogne...