sobota, 14 listopada 2015

Torre Trieste, Cassin-Ratti

Torre Trieste atakujemy po noclegu na werandzie domku koło Vazzoler Hut. Cały poprzedni dzień spędziliśmy na spacerze pod imponującymi scianami Civetty i niestety zabrakło nam już motywacji na dokładne określenie gdzie startuje droga Cassina. Z powodu tego zaniedbania wbiliśmy się w drogę zbyt nisko, co wymusiło dodatkowe 150 metrów popylania w III-IV parchu. Najbardziej we znaki dał się nam plecak, który w ramach przygotowania do (wygodnego) biwaku wzbogacił się w dodatkowe batony, jajka na twardo(6szt!) i primalofty. Ciągnięcie wora na drugiego, zapewniało klasowe pranie bicków . Na szczycie zameldowaliśmy się w zapadającym zmroku i niespiesznie ułożyliśmy się do snu pod eNeRCetami. Zjazdy za dnia okazały się nie takie straszne i poza dwoma (prawie)zaklinowaniami liny, wylądowaliśmy bez większych przygód na na piargu podejściowym.


Siatki muszą być!



Pierwszy widok na Torre Venezia



Torre Trieste ze szlaku do rif. Vazzoler



Torre Venezia



Oberwany filar na Cima Su Alto



Spacerowa ścieżka od rif. Vazzoler do rif. Tissi.



:)



carbo loading



Tak wygląda zapych na starcie;)



Monte Agner



Wspinanie na Cassinie (VII+)



Cima Busazza



Kluczowe trudności na Cassinie (VIII-)



Już prawie na szczycie..




full moon bivy




na wypasie:)



eNeRCety szybko się podarły..



..ale do świtu na szczęście blisko:)



Cel na jutro!



Sponsorzy, wiadomo!:)



Pierwszy zjazd



i kolejne..



Do gleby już blisko



Czerwony - nasz false-start
Czarny - właściwy trawers


Okolice rif. Vazzoler



Wreszcie w base campie:)



Załojone!


Szczyt: Torre Trieste (2458m.n.p.m.)
Droga: Cassin-Ratti
Trudność: VIII-
Długość: 700m
Czas: 13h
Styl: os (1xfl)
Zespół: Karol Legaszewski (KW Gliwice), Wojciech Taranowski (KW Toruń)

Schematy: topo1, topo2, Ron James - Dolomites (opis)

Zjazdy według schematu: (stan na wrzesień 2015)

Z liną 60m ze stanowiska R3 można jechać prosto do R4alt. (przejeżdżamy przez mały gzyms po którym trawersuje się do R4, 5m poniżej jest stanowisko na bardzo małej półce z 3 haków [niewygodne-ledwo dla 1 os.], lub kolejnych 7 metrów niżej, w wygodnej nyży R4alt [4-5 haków, stare taśmy]. Tutaj konieczne trzeba przed kolejnym zjazdem wysunąć węzeł za krawędź [idealny lejek na zblokowanie węzła] i robimy dwa bezproblemowe zjazdy po 55m lądując na półce i dalej zjazdy/zejście kuluarem wyprowadzającym do miejsca startowego trawersu. Warto także wiedzieć, że w miejscu gdzie zaczyna się półka trawersująca pod start drogi jest miejsce biwakowe, czego przed naszą wspinaczką nie byliśmy świadomi (foto nr 5 - tutaj) Szukanie tego miejsca po ciemku, onsajtem w dniu wspinaczki należy zdecydowanie do zadań karkołomnych;)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz