Torre Trieste atakujemy po noclegu na werandzie domku koło
Vazzoler Hut. Cały poprzedni dzień spędziliśmy na spacerze pod imponującymi
scianami Civetty i niestety zabrakło nam już motywacji na dokładne określenie
gdzie startuje droga Cassina. Z
powodu tego zaniedbania wbiliśmy się w drogę zbyt nisko, co wymusiło dodatkowe
150 metrów popylania w III-IV parchu. Najbardziej we znaki dał się nam plecak,
który w ramach przygotowania do (wygodnego) biwaku wzbogacił się w dodatkowe batony, jajka
na twardo(6szt!) i primalofty. Ciągnięcie wora na drugiego, zapewniało klasowe pranie
bicków . Na szczycie zameldowaliśmy się w zapadającym zmroku i niespiesznie
ułożyliśmy się do snu pod eNeRCetami. Zjazdy za dnia okazały się nie takie
straszne i poza dwoma (prawie)zaklinowaniami liny, wylądowaliśmy bez większych przygód na
na piargu podejściowym.
Siatki muszą być!
Pierwszy widok na Torre Venezia
Torre Trieste ze szlaku do rif. Vazzoler
Torre Venezia
Oberwany filar na Cima Su Alto
Spacerowa ścieżka od rif. Vazzoler do rif. Tissi.
:)
carbo loading
Tak wygląda zapych na starcie;)
Monte Agner
Wspinanie na Cassinie (VII+)
Cima Busazza
Kluczowe trudności na Cassinie (VIII-)
Już prawie na szczycie..
full moon bivy
na wypasie:)
eNeRCety szybko się podarły..
..ale do świtu na szczęście blisko:)
Cel na jutro!
Sponsorzy, wiadomo!:)
Pierwszy zjazd
i kolejne..
Do gleby już blisko
Czerwony - nasz false-start
Czarny - właściwy trawers
Okolice rif. Vazzoler
Wreszcie w base campie:)
Załojone!
Droga: Cassin-Ratti
Trudność: VIII-
Długość: 700m
Czas: 13h
Styl: os (1xfl)
Zespół: Karol Legaszewski (KW Gliwice), Wojciech Taranowski (KW Toruń)
Schematy: topo1, topo2, Ron James - Dolomites (opis)
Zjazdy według schematu: (stan na wrzesień 2015)
Z liną 60m ze stanowiska R3 można jechać prosto do R4alt. (przejeżdżamy przez mały gzyms po którym trawersuje się do R4, 5m poniżej jest stanowisko na bardzo małej półce z 3 haków [niewygodne-ledwo dla 1 os.], lub kolejnych 7 metrów niżej, w wygodnej nyży R4alt [4-5 haków, stare taśmy]. Tutaj konieczne trzeba przed kolejnym zjazdem wysunąć węzeł za krawędź [idealny lejek na zblokowanie węzła] i robimy dwa bezproblemowe zjazdy po 55m lądując na półce i dalej zjazdy/zejście kuluarem wyprowadzającym do miejsca startowego trawersu. Warto także wiedzieć, że w miejscu gdzie zaczyna się półka trawersująca pod start drogi jest miejsce biwakowe, czego przed naszą wspinaczką nie byliśmy świadomi (foto nr 5 - tutaj) Szukanie tego miejsca po ciemku, onsajtem w dniu wspinaczki należy zdecydowanie do zadań karkołomnych;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz